no i dobra, no i pogoda wcale nie jest zła. Ja nie narzekam. Nie narzekam... ale (zawsze jest jakieś ale) mam już dość tego całego ubierania, tych rękawiczek, tych spandexów, ultraflexów, windtexów i bruebecków.
I choć śnieg ma pewne zalety, bo na przykład nie trzeba jeździć tzw. ścieżkami rowerowymi z tego prostego powodu, że są nieprzejezdne, to jednak mam już dość zimy. Odwilży wróć!