praca

Poniedziałek, 18 lipca 2011 · Komentarze(4)
Kategoria duch, praca
A kiedy wychodziłam z pracy, to akurat przyszła chmura i zaczęło padać. Jakby się te wszystkie wpisy, że lubię mżawkę komuś w oczy rzuciły i postanowił nieco mnie uszczęśliwić. Wiem, że specjalnie dla mnie była ona, ta chmura, bo jak dojeżdżałam do chaty, to akurat wychodziło słońce. Więc dziś bez rundy dodatkowej, bo musiałabym kończyć na sucho. A na sucho widać nie wypada.
Za to przyjemnie się ochłodziło i wieczorem biegało mi się jak marzenie.

Komentarze (4)

alistar - teraz żałuję :)

hipek99 - czyli tajming mamy taki sam :)

surf - biegam w lesie i marzę w biegu :))

sliwka 12:18 czwartek, 21 lipca 2011

biegasz w marzeniach Śliwka ?

surf-removed 20:36 wtorek, 19 lipca 2011

Mi też się trafiło w tę samą chmurkę i tez, gdy wchodziłem do domu, pojawiło się słońce. Ale nie narzekałem - bardzo przyjemnie było, bo i ciepło, i chłodzenie było.

Hipek 07:36 wtorek, 19 lipca 2011

A było takie wpisy robić?... ;)

alistar 20:58 poniedziałek, 18 lipca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciesc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]