ulicami, zaułkami

Sobota, 24 grudnia 2011 · Komentarze(1)
A jakoś nie mogłam sobie odmówić roweru. Niby mżyło, ale mżawka jest ok, niby grudzień, ale taki grudzień jest nawet więcej niż ok, niby Święto, ale Święto też jest ok.
Tylko na ulicach trochę strach, bo puste, a wiadomo, że jak puste, to ci, co akurat po nich jeżdżą gnają jakby ich sam diabeł pędził. Ale nawet to by było ok, gdyby do tego piekła zabierali tylko siebie, ale praktyka wygląda nieco inaczej.

Komentarze (1)

Może będzie lepiej...

surf-removed 00:24 poniedziałek, 26 grudnia 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa epatr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]