Uła ale dziś wmordewind!
Niedziela, 30 stycznia 2011
· Komentarze(2)
Kategoria duch
Ja pitolę...ale stolec! Nie no, ten wiatr to mnie dziś wykończył. Ostatnie 10 km wlokłam się jak mucha w smole i takoż też się czułam. A im bliżej domu, tym bliżej zgonu. I jeszcze ten gil do pasa! Dlaczego, no dlaczego dziewczęciem młodym będąc nie nauczyłam się takiej niezbędnej umiejętności jaką jest smarkanie przez palce?!? Nie wiem. No ale skonać nie mogłam, bo wstyd przed sąsiadami i w ogóle, więc się dowlokłam. A Duch dziś tak smętnie podzwaniał hamulcami, że aż żal ściska. To i owo. A może to subtelna aluzja, żeby nie hamować?
I'm so weak!
I'm so weak!