Zamieniłam dziś trzy słowa z panami remontującymi alejkę przy Moście Gdańskim. Moje podejrzenia się potwierdziły - tak! to będzie DDR! Hurra! Tłum szaleje, meksykańska fala i wuwuzele! Wszystko jedno jak do tego doszło, nie sądzę, żeby za moją przyczyną - za szybko się to stało, ważne jednak, że robią. Cholera - taka mała rzecz, a cieszę się jak głupi do sera...
[edit] No i zajebistym okazał się dzień do samego końca. Buty zanabyte! I nawet mi dupsko wieczorem bardzo nie zmarzło. A deszcz... nie wiedzieć czemu jakaś perwersyjna satysfakcja mi się udzieliła wraz z deszczem. Zupełnie nie wiedzieć czemu :)
Komentarze (4)
Jest potwierdzenie tej inwestycji w postaci postu na SCR
Z tego, co czytalem, to ten "zawijas" był w planach już od chwili, więc, Śliwko, raczej nie Ty spowodowałaś tę zmianę, ale można przypuszczać, że ją przyspieszyłaś :)
Ja nie cieszę się, bo jadąc na Pragę mogłem zupełnie legalnie lecieć górą przez most, a teraz już będę musiał dopasowywać się do DDR :/
Czyli się zgadza. Mają zbudować dużego "zawijasa", aby w miarę łagodnie można było wjechać z dołu na most. A pisać warto. Instytucje miejskie muszą na pisma odpowiedzieć, A takie pismo zostaje w dokumentach i straszy. Przy większej ilości pism, zaczynają myśleć co z tym zrobić.