wizyty, wizytacje i inne widzenia
Niedziela, 22 maja 2011
· Komentarze(1)
Kategoria duch
Cyrkulacja po mieście, odwiedzanie znajomych i krewnych. Szus jednym słowem po ścieżkach rowerowych, a to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej. A już zwłaszcza przy słonecznym weekendzie.
Aczkolwiek później zrobiłam rundę po przydomowych włościach, a tam już cisza, spokój, droga na Ostrołękę, pan spojrzy w prawo, pan spojrzy w lewo. No... jak w polskim filmie :)
Aczkolwiek później zrobiłam rundę po przydomowych włościach, a tam już cisza, spokój, droga na Ostrołękę, pan spojrzy w prawo, pan spojrzy w lewo. No... jak w polskim filmie :)