jak ten żółw
Piątek, 17 czerwca 2011
· Komentarze(3)
Albo jak ten ślimak dziś jechałam, nie dość, że wolno, to jeszcze z wielkim worem na plecach. Nie udało mi się zebrać do małego plecaka, ale od razu dementuję - to wcale nie dlatego, że jestem kobietą!!! Tylko dlatego, że śpiwór, że rzeczy do pracy, że rzeczy na rajd i że te kilka innych, drobnych i oczywiście niezbędnych drobiazgów zajmuje strasznie dużo miejsca. Za każdym razem mnie to dziwi - niby trzy rzeczy na krzyż, a pół plecaka zajęte. Muszę chyba zmienić plecak :)
Zaraz po robocie wskakuję do pociągu i jedziemy do Spały. Nie liczę na wynik, zamierzam się po prostu w tym lesie nie zgubić :)
Zaraz po robocie wskakuję do pociągu i jedziemy do Spały. Nie liczę na wynik, zamierzam się po prostu w tym lesie nie zgubić :)