praca i rybka
Czwartek, 28 lipca 2011
· Komentarze(4)
Po rybkę jeżdżę do (uwaga, reklama) MarcPolu. Wyczaiłam, że tam mają dobrą i świeżą i zawijanie tam weszło mi już w nawyk. Mam też podskórne wrażenie, że panie z obsługi też mnie już rozpoznają. Bo w sumie jak wiele osób ubranych w obcisłe i kask kupuje rybę??