trochę śniegu i kawałek lasu

Sobota, 19 lutego 2011 · Komentarze(6)
Kategoria duch
Miałam dziś przyjemność kręcenia w towarzystwie Sigmy i jestem niezmiernie szczęśliwa z takiego obrotu spraw. Brakuje mi letnich wycieczek, kiedy wstawaliśmy o świcie, tylko po to, żeby kilka godzin później tropić jakiś szlak - najczęściej zielony - który w środku lasu/bagna/pola ginął zazwyczaj bezpowrotnie. Więc dzisiaj taka zimowa edycja letniej wycieczki. Pojechałyśmy z moją najulubieńszą kumpelą rowerową w kierunku Nieporętu, przejechałyśmy Stanisławów Pierwszy, a później Strużańską (ah ten widok na las...) do lasów Drewnickich. I co tu dużo gadać, pięknie było. Narnia. I nawet nie za bardzo zimno. Wczorajsze słabości i spazmy przeszły jak ręką odjął. Tego mi było trzeba.

rzeczka Czarna © sliwka


lasy Drewnickie © sliwka


I jeszcze piosenka w kolorach mojego rowerka



PS. Nie patrzcie na średnią... plotkowałyśmy :)

Komentarze (6)

quartez - to też moje okolice :)

surf - km w terenie wpisuję mniej lub bardziej dokładnie wg google maps. W sobotę niewiele wyszło bo niestety z racji dużego śniegu nie wszystkie leśne drogi są przejezdne. Ale na szczęście można się wybrać na wycieczkę i tymi asfaltowymi mało uczęszczanymi, choć to nie to samo. Aczkolwiek jak pisał quartez u siebie - czasem asfalty też pod "teren" wypadałoby zaliczyć.

sliwka 09:03 poniedziałek, 21 lutego 2011

poza tym jechałaś znów w moich rejonach:D

Ksiegowy 08:16 niedziela, 20 lutego 2011

Fajne tereny, ale jak widzę to po lesie nie zadużo, tylko 4 km. :)

surf-removed 23:06 sobota, 19 lutego 2011

quartez - nie mam złudzeń :)

drache - tak tak :)

sliwka 20:54 sobota, 19 lutego 2011

z kim jechałaś? - Grr znów mi odskakujesz;/ czekaj przyjdzie cieplejszy okres to się policzymy:D

Ksiegowy 19:03 sobota, 19 lutego 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa esiep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]