uff, ale się gorąco zrobiło

Czwartek, 19 maja 2011 · Komentarze(5)
Kategoria duch, praca
No i co się okazało? Po wycieczce urlopowej i weekendowym maratonie skończyły mi się hamulce. Zajszłam więc wczoraj do mojego zaprzyjaźnionego sklepu rowerowego i niestety - nie ma. Trzeba zamówić. I teraz przez dwa dni mogę sobie swobodnie nucić "ludzie zejdźcie z drogi, bo śliwkonosz jedzie..." :))
Czy jakoś tak :)

Wieczorem natomiast wrąbałam resztki łososia zapieczonego dla odmiany z cytrynką. I... JAKIE TO JEST ZAJEBIŚCIE DOOOOOBRE!!!!!!!!!
To jest takie dobre, że normalnie łańcuch spada, koła się prostują, a przerzutki robią wielką meksykańską falę.
Serio. Wcale nie przesadzam :)

Komentarze (5)

Najlepsze hamulce to włożyć nogę miedzy szprychy ;) osobiście nie sprawdzałem ale wszystko przed mną.

este 19:57 piątek, 20 maja 2011

Toomp - ja myślę, że oni mnie tam po prostu lubią i chcą częściej widywać :))

hipek99 - a ja wolę jak mi to profesjonalnie jakiś mężczyzna zamontuje, bo sama mogłabym więcej popsuć niż naprawić :)

sliwka 08:09 piątek, 20 maja 2011

Za gorąco. Zdecydowanie!
Ja klocki zamawiam z netu, w paczkach po 10 sztuk, wychodzi taniej.

Hipek 13:59 czwartek, 19 maja 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mione

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]