uff jak mi puff

Środa, 1 czerwca 2011 · Komentarze(5)
Kategoria duch, praca
Rano jeszcze było znośnie, zresztą perspektywa klimatyzowanego biura wygląda czasem dość optymistycznie. Po południu za to, to jakbym do pieca weszła, a wiatr tylko mełł to powietrze i mełł (a może nawet mielił?), zamiast chłodzić. A ja przecież wracając musiałam jeszcze zahaczyć o truskawki, choć było mi to tym razem nie po drodze. Ale wieczorami z rowerzystki zmieniam się w wielkiego nienażartego truskawkożercę, więc nie ma przebacz.

Komentarze (5)

surf - niewiele się różnią od spoconych śliwek. Są czerwone i się lepią :))

alistar - czyli pyrka? :))

oelka - i tu się z Tobą zgadzam :)

hipek99 - ale aż tak daleko, to bym się nie posunęła... :)

sliwka 11:53 piątek, 3 czerwca 2011

Ciekawe,jak wygladają spocone truskawki ?

surf-removed 22:55 czwartek, 2 czerwca 2011

W Pyrlandii wieje a nawet jeszcze gorzej... ;)

alistar 22:09 czwartek, 2 czerwca 2011

A ja myślę, że wystarczy umiarkowane lato. Tak ze 20-25 stopni w dzień i będzie dobrze.

oelka 19:58 czwartek, 2 czerwca 2011

Zimo, nadbiegaj! :D

Hipek 10:01 czwartek, 2 czerwca 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ktakj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]