Wpisy archiwalne w kategorii

duch

Dystans całkowity:8366.20 km (w terenie 522.00 km; 6.24%)
Czas w ruchu:396:57
Średnia prędkość:18.82 km/h
Maksymalna prędkość:32.00 km/h
Suma podjazdów:13070 m
Liczba aktywności:186
Średnio na aktywność:44.98 km i 2h 23m
Więcej statystyk

praca i inne

Wtorek, 16 sierpnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria duch, praca
I zaskoczył mnie zmrok przy powrocie.
Jak ten czas szybko leci... Lato, lato i po lecie. Chłodno już wieczorami.
:(

przez łąki, przez pola

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · Komentarze(7)
Kategoria duch
Jakaś taka zmęczona ostatnio bywam, aczkolwiek mając do wyboru kanapę i rower wciąż jednak wybieram rower, tyle że leniwie. Więc było prawie tak jakbym na tej kanapie siedziała, tyle że na powietrzu.
Chciałam do lasu, ale okazało się, że to głupi pomysł był, bo grasują tam komary wampiry i musiałam spieprzać stamtąd szybciej niż wjechałam. Oczywiście najpierw przemoczyłam sobie buty w kałuży.
Wszędzie się buduje. A ja ubolewam, bo już teraz żal mi tych pól i łąk, które za rok, za dwa zostaną zastąpione przez chaotycznie zbudowane osiedla. A że mnóstwo tych terenów jest podmokła, to nie wątpię, że będzie zalewało garaże. Czasem po prostu lepiej nie mieć piwnicy.

jeden z kanałów na Białołęce © sliwka


dom na rozlewisku © sliwka


rzeczone rozlewisko © sliwka


kanał Żerański - woda po brzegi © sliwka


niektórym to dobrze © sliwka

praca plus

Piątek, 12 sierpnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria duch, praca
Jest taka znajoma pani, którą rano spotykam zanim się przebiorę z normalnych ciuchów w jakieś pracowe gałganki. I tak se rozmawiamy i rozmawiamy i pani w końcu pękła i pyta - "ja to tylko jednego nie rozumiem, jak pani się rano przebiera w cywilne rzeczy, to kiedy pani te przesyłki rozwozi? W nocy??!!"
:)))

no więc znowu serwis

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · Komentarze(3)
Kategoria duch, praca
Mój ulubiony pan Tomek, Tomek, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych, jak zwykle wszystko naprawił i jeszcze koło wycentrował.
A ja obiecałam, że nie będę już niczego odkręcać. I w ogóle...

zepsułam lowelek!

Środa, 10 sierpnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria duch, praca
Chciałam dobrze, a wyszło jak zwykle.
I w ten oto sposób pociekło pani z przewodu hamulcowego...

we wtorki nie fruwam

Wtorek, 9 sierpnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria duch, praca
Więc wszelkie trąbienie na mnie jest bezcelowe. Nie fruwam i koniec. Czasem zamiast tego mogę jednak wystawić jakiś palec.